Ostatnio prawie każda marka gamingowa inwestuje w fotele dla graczy. jedne bardziej fikuśniejsze od drugich. W tym całym kiermaszu dobrze jest czasami zobaczyć elegancki i minimalistyczny fotel ergonomiczny, jakim jest ASTAT 200 od Genesis.
Fotel przyszedł do nas – mogło by się wydawać – w małym pudle, jak na paczkę z fotelem. Na początku spodziewałem się, że to tylko połowa całego sprzętu. Nic bardziej mylnego. Sprzęt po prostu nie jest gigantycznym kubełkowym siedziskiem. Dla mnie to duży plus. Zrobiony jest z lekkich części, które producent w łatwy sposób upchał w kartonie. Bez problemu poradziłem sobie sam w jego odebraniu i wyniesieniu na czwarte piętro biura redakcji.

Astat 200 to podstawowy model z nowej serii foteli ergonomicznych firmy Genesis. Wyróżnia się oparciem pokrytym przewiewną tkaniną siatkową oraz piankowym siedziskiem. Fotel wyposażony został w mechanizm, który po odblokowaniu pozwala na swobodne odchylenie do tyłu. Całe siedzisko zaś umieszczone jest na nylonowej pięcioramiennej podstawie, która gwarantuje nam bardzo dobrą stabilność. Testowałem fotel przez blisko miesiąc i mogę powiedzieć, że ze stabilnością tutaj jest elegancko, tak samo jak i z wygodnym siedzeniem, a co za tym idzie, przyjemną pracą. To bardzo dobrze, ponieważ po fotelu z niższej półki cenowej (cena Genesis Astat 200 została ustalona na 799 zł) spodziewałem się średniej jakości wygody i stabilności.
Dobre wykonanie
Największym plusem recenzowanego przeze mnie fotela jest umieszczenie w nim siateczkowego oparcia z przewiewnego materiału zwanego PureFlow oraz miękkiego siedziska, dzięki zastosowaniu pianki zapamiętującej kształt naszego tyłka. Siedzisko jak i oparcie są prostymi konstrukcjami, nieposiadającymi fikuśnych kształtów i kolorów znanych nam dobrze z foteli dla graczy, przez co są bardziej przystępne dla szerszego grona odbiorców.


Wspomniane wcześniej oparcie w podstawowej wersji nie jest jednak regulowane. Jedyne regulacje, jakie możemy wykonać, to te dostępne w wypukłości nacisku na plecy, zagłówka regulacji podłokietników oraz standardowo wysokości położenia siedziska. Jednak jeśli zależy wam również na regulowanym oparciu, to znajdziecie taką opcję w droższym modelu z serii, a konkretnie w ASTAT 700. W recenzowanej przeze mnie wersji promień nachylenia w oparciu dostosowuje się automatycznie do naszego nacisku dzięki specjalnemu systemowi.
Warto przy ocenianiu wykonania wspomnieć też o zastosowaniu przez Genesis w fotelu bardzo ciekawego systemu regulowania docisku na plecy, który nazywa się ExoBase. Jest to nic innego, jak połączone ze sobą plastikowe żeberka ułożone w miejscu oparcia odcinka lędźwiowego, które można regulować na 4 różne stopnie. W zależności od tego, jakiego docisku na dolny element pleców potrzebuje użytkownik – wystarczy wyregulować pozycję uchwytem z tyłu fotela, i nie trzeba specjalnie wstawać wtedy, aby to zrobić.

Astat 200 posiada też specjalny zagłówek, którego kąt pochylenia i wysokość położenia możemy w łatwy sposób regulować. No i tutaj u mnie zaczęły się małe problemy. Nie wiem, czy jest to spowodowane drobną wadą ząbków tylko w moim modelu, czy też problem dotyczy wszystkich, ale gdy tylko oparłem głowę o zagłówek, to ten zsuwał się po specjalnych ząbkach w dół., tak jak by pozycja góra-dół nie była solidnie utrzymywana. Dodatkowo na zagłówku mamy wyszyte duże czerwone logo marki Genesis. Nie obraził bym się, gdyby było innego koloru albo mniejsze, ponieważ duży element czerwieni w tak eleganckim fotelu, trochę psuje efekt “śliczności”. Ale to tylko moje widzi mi się. Zawsze po prostu można zagłówek ściągnąć i pracować bez niego.


Na koniec oceniania wykonania, wspomnę trochę o kółkach. Duże, bo 60-milimetrowe krążki, zostały pokryte warstwą zapobiegającą rysowaniu podłoża i zapewniającą płynny ruch na każdej powierzchni. Powłoka ta nazywa się CareGlide. A czy spełnia swoją rolę ciężko mi powiedzieć, ponieważ nie zauważyłem jakiejś zbytniej różnicy pomiędzy innymi fotelami. Fakt, może ciszej fotel “płynie” po panelach w stosunku do innych krzeseł, ale to chyba jedyna różnica, jaką zauważyłem. Warto też wspomnieć, że kółka nie zacinają się albo dziwnie poruszają fotelem, jak ma to często zjawisko w przypadku niedrogich krzeseł biurowych.

Ładny fotel
Po za dobrą funkcjonalnością oraz dobry wykonaniem, fotel prezentuje się naprawdę ładnie i elegancko. Do tego całość wykonana jest z wysokiej jakości przewiewnego materiału, a nie eko skóry, przez co tyłek nie poci się podczas długiej pracy, jak ma to częste miejsce w przypadku gamingowych foteli kubełkowych.
Przeciwko produktowi trudno wystosować jakieś konkretne minusy. Cena również jest bardzo dobra, jak na sprzęt takiej jakości, ponieważ ciężko znaleźć dzisiaj dobry fotel ergonomiczny za niecałe 800 złociszy. Jedyny mały minus, to tak jak wspominałem wcześniej, opadający przy położeniu głowy zagłówek, ale to może tylko wina mojego modelu? Nie mam pojęcia. Pomimo tego, gorąco polecam zakup każdemu, kto szuka do swojego pokoju lub biura dobrego ergonomika. Nie zawiedziecie się.





