Naczelny przyniósł mi do przetestowania małą i ładną klawiaturkę gamingową Cooler Master.SK620. Typ taki jak lubię, ponieważ wielkość 60%. Sprzęt jest przewodowy i kompatybilny zarówno z Windows, jak i macOS, A jak spisuje się w akcji? Zapraszam do recenzji!
Na początku chcę napisać, że producent wydał model SK620 w aż sześciu konfiguracjach: dwóch wariantach kolorystycznych – Space Gray & Silver White, z czego każdy z nich może zawierać inny rodzaj przełączników – czerwone, niebieskie i brązowe. Ja do z recenzowania otrzymałem wersję czarną z czerwonymi przełącznikami.

Pudełko w jakim otrzymałem sprzęt jest malutkie jak sama klawiaturka. Po za głównym sprzętem, producent dostarcza w nim również przewód USB-C (w nylonowym oplocie) o długości nie całych dwóch metrów (1,8 m) oraz specjalny „chwytak” do ściągania nasadek klawiszy, jeśli chcielibyście pobawić się w jakieś tuningowanie czy wymiany klawiszy na jakieś fanowskie.
Mała ale wygodna
Klawiatura (jak na mój gust) jest bardzo ładna i została przez producenta wykonana wyśmienicie!. Góra to szczotkowanie aluminium połączone z twardym plastikowym spodem. Całość sprawia wrażenie bardzo wytrzymałej konstrukcji. Do tego mechaniczne przełączniki posiadają niski profil, taki jak lubię, ale nie zraźcie się gamingowi wyjadacze, ponieważ keycapy mają fajny, ergonomiczny kształt, przez co na Cooler Master SK620 gra oraz pracuje się bardzo dobrze.
No właśnie – pracuje, ponieważ recenzowany przeze mnie model idealnie spisze się również do pracy czy też normalnego pisania. Na początku jednak mały rozmiar klawiatury i upchanie ciasno klawiszy oraz znaków specjalnych w kilku sztukach na poszczególnych nasadkach, może trochę przeszkadzać, jeśli nie mieliście styczności z klawiaturami 60%, jednak uwierzcie mi, idzie się szybko przyzwyczaić i po chwili pracuje się już bardzo miło i bez zgrzytów.

Opisując wygląd warto jeszcze wspomnieć o paru kwestiach. SK620 z komputerem łączy się za pomocą portu USB-C. Kabel w nylonowym splocie, jak już wspominałem dostajemy w zestawie. Wpinamy go z tyłu klawiatury. Na spodzie znajdziemy również regulowane nóżki, które po całkowitym wysunięciu dodają dodatkowe 13 mm do kąta nachylenia klawiatury. Dla mnie to duży plus, ponieważ zawsze stawiam swoją klawiaturę na nóżkach, a czasami producenci rezygnują z tego elementu.
Kolorowa burza
Co gamingowe tygryski lubią najbardziej? Ano podświetlenie RGB! W klawiaturze Cooler Master SK620 producent zaimplementował niezależne podświetlenie dla każdego z klawiszy z łatwą personalizacją, dzięki czemu możemy ustawiać sobie dowolne efekty świetlne korzystając z palety 16,8 miliona barw z poziomu dedykowanego przez Cooler Master oprogramowania o nazwie MasterPlus+.

Szybką kontrolę nad podświetleniem możemy też uzyskać dzięki bardzo fajnemu systemowi, który nazywa się On-the-fly. Dzięki niemu możemy sterować podświetleniem klawiszy oraz personalizować własne makra, korzystając z klawisza funkcyjnego i wielu klawiszy z przypisanymi specjalnie funkcjami. Jest to naprawdę wygodna funkcja, dzięki której szybko możemy zmienić wygląd naszej małej klawiaturki, chociaż na początku może czasami ta forma być uciążliwa, z racji umieszczenia na niektórych klawiszach kilku skrótów – uroki klawiatur w rozmiarach 60%.
Podświetlenie możemy oczywiście również łatwo wyłączyć, jeśli szukacie tylko małej klawiaturki do zastosowań biurowych. Po wyłączeniu podświetlenia RGB, klawiatura prezentuje się bardzo elegancko, przez co fajnie można ją dostosować pod wygląd biurowy, szczególnie, że mamy do wyboru, tak jak wspominałem na samym początku, wersję czarną oraz białą.

Klawiatura warta swojej ceny
Cooler Master SK620 kupimy już za około 200 złotych i ogólnie rzecz biorąc, to dobry model, jeśli szukacie sprzętu w rozmiarze 60%. Na jego korzyść przemawia właśnie cena i solidna jakość wykonania. Na klawiaturce grało mi się naprawdę dobrze a czerwone przełączniki i nowo zaprojektowane nasadki klawiszy świetnie się sprawdzały. Nawet tekst ten piszę przy użyciu SK620, ponieważ tak jak wspominałem w poprzednich akapitach, również praca biurowa czy też właśnie pisanie, jest mega wygodne, tylko trzeba się przyzwyczaić z początku to małego rozmiaru klawiaturki. Ale potem jest już z górki! Polecam.